owsianka (płatki owsiane, płatki orkiszowe, siemię lniane, otręby owsiane) z mlekiem sojowym, serkiem wiejskim, gruszką, rodzynkami, suszonymi daktylami, migdałami, granolą orzechową, masłem orzechowym i brązowym cukrem; kawa zbożowa z mlekiem sojowym.
oatmeal (oat flackes, spelt flakes, linseed, oat bran) with soy milk, cottage cheese, pear, raisins, dried dates, almonds, nut granola, peanut butter and brown sugar; coffee substitute with soy milk.
PS. Zapraszam na mojego nowego bloga krolewskieprzysmaki.blogspot.com
Pojawiła się pierwsza notka.
Ile dodatków! Uwielbiam takie. Szczególnie gdy w trakcie jedzenia się wszystko miesza. :)
OdpowiedzUsuńA że truskawki znalazłam, to się sama zdziwiłam. Spacerowałam sobie po mieście i trafiłam na mały straganik, na którym starszy pan sprzedawał truskawki, pewnie jakieś cudem uchowane ogródkowe pozostałości. No i jako nałogowy truskawkożerca musiałam je kupić. :D
Ależ tych dodatków;) jest w czym smakować o poranku.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Uwielbiam takie owsianki :)
OdpowiedzUsuńmmm ile dodatków :D pychaa.. ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania własnej,nic trudnego,a smak swojskich jabluszek w niej-idealny;) tak naprawdę ,na drugi dzień powinno się próbować,jest wtedy mięciutka,wilgotna,ale kto by czekał cały dzień;)
OdpowiedzUsuńa bo to smoothie jest z dodatkiem kakao. Robiłam z przepisu slyvvii. ^-^ Pyszny i słodziutki mimo braku cukru. Też uwielbiam takie obładowane owsianki. Śniadanie godne pochwały.
OdpowiedzUsuń