Chleb żytni z soją z masłem, wędliną drobiową, serem żółtym, ogórkiem, pomidorem, kiełkami, solą i pieprzem; twarożek z otrębami, miodem, czarną porzeczką i cynamonem; suszone śliwki i gorzka czekolada z laskowymi (niewidoczna na zdjęciu); herbata owocowa
Jestem wykończona, ale szczęśliwa, z uśmiechem na ustach ;D
Ponad cztery godziny na plaży, na rolkach.. Kocham to !
Jutro jadę po sylikonowe formy do pieczenia. Już nie mogę się doczekać.
Tak wiem to głupie, moja babcia już mnie o tym uświadomiła, śmiejąc się ze mnie parę ładnych minut. Co zrobić ;/ ?
Plaża? Jeju, zazdroszczę, chociaż już spędziłam w te wakacje dwa tygodnie nad morzem.
OdpowiedzUsuńApetyczne śniadanie. ;>
plaża :D ale bym się porzucała na fale w morzu :D
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie!
Mnie tam jakoś do morza nie ciągnie :P
OdpowiedzUsuńOo, a ja chcę serduszkową foremkę z Lidla i taką normalną non-stick do tarty :D
Też będę w dwójce! Na mat-geju. Masz nazwisko związane z kwiatami..? :>
mmm,ale smakowite śniadanie ;D
OdpowiedzUsuńsilikonowe foremki ,mam parę , są bardzo fajne ;p
oj trzeba się cieszyć z takich małych rzeczy, to wcale nie jest głupie!
OdpowiedzUsuńa śniadanko bardzo smaczne:D