8/08/2012

23 /środa/

Kasza jaglana z siemieniem lnianym, serkiem wiejskim, gorącym musem jabłkowo-brzoskwiniowym, tureckimi orzechami w miodzie i gorzką ritter sport; Anatol waniliowy; muffinka malinowa z Biopiekarni (niewidoczna na zdjęciu)


Wczoraj zakupiłam buty do biegania. Och! Ale się wykosztowałam.. mam nadzieję, że się sprawdzą. Lece je wypróbować ;D



13 komentarzy:

  1. To chyba jakaś zbiorowa moda, to bieganie. :P
    Śniadanie pyszne, a o takich muffinach jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne dodatki do jaglanki, musiało byc pysznie<3
    o, jakie fajne buty! mnie przerażają te ceny:p

    OdpowiedzUsuń
  3. gdzie biegasz ? :)
    śniadanie pysznościowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mmm, pysznie <3
    świetne buty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skąd masz te orzeszki? Całośc porywam, bo wygląda PRZEPYSZNIE!

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam ,znakomita przepyszna zawartość miseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam ritterki :) jak buty, sprawdzily sie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ile słodkich dodatków!:) Daj znać jak się biegało w nowym nabytku :P

    OdpowiedzUsuń
  9. A cóż to za tureckie orzechy? :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro są już buty, to teraz nie może być wymówek, bo cena musi się zwrócić :) Pyszne śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. no i jak buty, jak??? ja dziś miałam lenistwo od biegania, nie cierpię tych moich wymówek.
    a śniadanie iście królewskie. sportowe czekoladki dla biegaczki :)
    świetny pomysł na kaszę jaglaną. Jestem ciekawa tych orzechów tureckich? jakie to są orzeszki?
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  12. wieki nie jadłam kaszy jaglanej na śniadanie! ;)

    OdpowiedzUsuń