7/25/2011

One lovely blog award

Tak więc zostałam nominowana przez slyvvia z Porannych inspiracji oraz przez kikimora z Kulinarnych igraszek. Bardzo dziękuję za wyróżnienia, a teraz dowiecie się czegoś o mnie.


Zasady

1. Na swoim blogu dodaj notkę dotyczącą nominacji, pamiętając o tym by zaznaczyć kto Cię wytypował (link)
2. Napisz o sobie coś, czego inni nie wiedzą w siedmiu punktach
3. Tak jak ja, nominuj 16 osób, pomijając tę, która wytypowała Ciebie (czyli w tym wypadku mnie)
4. Umieść na blogach wszystkich przez siebie nominowanych, komentarz dotyczący tego, że zostali szczęśliwymi wybrańcami.
 

7 informacji na mój temat
1.  Uwielbiam sport i nie wyobrażam sobie życia bez chodzenia na siłownię, na spacer z psem itd. Po prostu muszę się ruszać.
2. Prowadzę raczej zdrowy tryb życia. Nie opycham się fastfoodami i słodyczami. Wolę coś zdrowszego i bardzo pożywnego. Chociaż czasem zdarza mi się przekąsić coś nieco bardziej kalorycznego i niekoniecznie warościowego.
3.Uwielbiam przedmioty ścisłe. Moją pasją jest mamtematyka, chemia, fizyka. W przyszłości bardzo chciałabym pójść na politechnikę.
4. Jako dziecko marzyłam o zostaniu piosenkarką. Uwielbiam śpiewać i zawsze gdy byłam samam w domu włączałam podkład i bawiłam się w karaoke. ( Zostało mi to do dziasiaj)
5. Choruję na anoreksję, od roku. W sumie to wychodzę już z tej choroby, ale nadal nie mogę się pozbyć wyrzutów sumienia, które czasem doprowadzają mnie do płaczu, kiedyś występowały one kilka razy dziennie. Do tego wiele razy miałam myśli samobójcze. Chociaż ciężko jest mi o tym mówić to były już momenty, że trzymałam nóż w ręce. Wymuszanie wymiotów i wiele innych doprowadziło mnie prawie do śmierci. Gdyby nie szybka pomoc rodziny pewnie już by mnie tu nie było. Dlatego wszystkim odradzam odchudzanie!
6. Gram na skrzypcach od 7 lat. Ukończyłam szkołę muzyczną I stopnia, a obecnie uczę się prywatnie.
7. Trenuję koszykówkę. Uwielbiam ten sport bo pozwala mi się wyładować i zapomnieć o wszystkich problemach.

Nominacje

7 komentarzy:

  1. niestety drastyczne przejście na ostrą dietę nie skutkuje niczym dobrym. W efekcie jak już raz się zaczęło, to pózniej tak naprawdę zostajemy z tym na dobre(jakw moim przypadku...),pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Raju, w życiu mi przez myśl nie przeszło, żeby odebrać sobie życie... Nie myśl o tym już więcej, zbyt wiele dobrego jeszcze może Cię spotkać, nie odbieraj sobie szansy! Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, żeby pkt 5 odszedł w zapomnienie! Znajdziesz na pewno swoją ścieżkę wyjścia na prostą! Zwłaszcza, że masz blisko siebie ludzi gotowych do pomocy. Przesyłam dużo dobrych myśli! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. i dziękuję za nominację, przemyślę ją sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Anoreksja... Współczuję. Przeszłam to. W sumie nadal wychodzę z mojej obsesji - liczenia kalorii. Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie ułoży. :*

    Przy okazji, pyszne śniadanka sobie serwujesz. Z chęcią oglądam każdy Twój post.

    Trzymaj się!

    yummymorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele nas łączy :)
    Znam tę chorobę, aż za dobrze. Grałam na skrzypcach prawie 9 lat. Jednak przerwałam naukę w szkole muzycznej właśnie z powodu choroby. Nie żałuję. Ale czasami myślę o skrzypcach.

    OdpowiedzUsuń