12/28/2011

9 /środa/

Placek musli z rodzynkami, suszonymi morelami, orzechami nerkowca i migdałami (w środku) z jogurtem naturalnym, pomarańczą, czekoladą kawową (dostałam pod choinkę od dziadziusia i babci mmm... pyszna ;D) i sezamem.
Muesli Cake with raisins, dried apricots, cashew nuts and almonds (center) with natural yoghurt, orange, coffie chocolate  (I got it for Christmas from my grandma and grandad mmm ... delicious ;D) and sesame seeds.



* Jestem z siebie niesamowicie dumna. Zjadłam czekoladę i to nie gorzką, a pyszną, świąteczną.
Nie miała wyrzutów sumienia. Cudowne uczucie ! 
Dziękuję za wsparcie . Jesteście kochani!

11 komentarzy:

  1. :D super śniadanko! dziękuję za życzenia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo pysznych składników, mniam :) Nie ma co robić sobie wyrzutów, to zupełnie odbiera smak! Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję sukcesu :>
    Lubię takie placuchy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja dalej walczę....
    Cieszę się, że wróciłaś, bo czytam Twojego bloga już chwilkę ;))
    Mam nadzieję, że Tobie się uda wygrać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ostatnio też tego doświadczyłam. zjadłam kilka kostek mlecznej z bakaliami bez wyrzutów ;D

    gratuluję ! 3maj tak dalej ! Jesteśmy z Tobą !

    Całuję =*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa, jak to niesamowicie kusząco wygląda *-*

    Swoją drogą, jak ja dawno nie miałam czekolady w ustach.. I wciąż nie jestem w stanie się przekonać. Ani do żadnych innych słodkości. Aczkolwiek Tobie gratuluję, walcz dalej ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja w Wigilię zjadłam kawałek sernika o 22.00;). Też jestem z siebie niesamowicie zadowolona, bo obyło się bez wyrzutów sumienia:)
    Tobie również gratuluję i wpraszam się na takie pyszne śniadanko:)!

    OdpowiedzUsuń
  8. super, że wróciłaś! i widzisz, warto walczyć o siebie :) trzymam kciuki za kolejne sukcesy :*
    tyle masz pyszności na talerzu, że aż pozazdrościć śniadania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja w tym miesiącu przestałam mieć wyrzuty sumienia.
    Gratuluję i trzymaj tak dalej! Wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem ;)
    A sos to sok z pomarańczy? Widzę nerkowce, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  10. No to nic tylko pogratulować :D Pyszne śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. O ja, dlaczego nie widziałam tego bloga wcześniej? hę? ; p Cudny szablon i śniadanie! :)

    OdpowiedzUsuń