6/24/2011

Boże Ciało, Procesja, Lenistwo na plaży, Owsianka

23.06 - Boże Ciało.
Co to był za dzień...
Naprawdę udany. Rano pobudka, szybkie śniadanko i przygotowanie na procesję, króra trwała do godziny 12:00. Pyszny obiadek przygotowany przez mamusię, a następnie jazda na rolkch i spacer brzegiem morza. 
Mimo lodowatej wody, mój pierwszy spacer boso w tym roku, był naprawdę wspaniały, niezastąpiony. Czekam na kolejny.

Coś zupełnie niespodziewanego, lody zjedzone na plaży, to moje pierwsze lody od ok. póltora roku!
Brak jakichkolwiek wyrzutów sumienia i uczucie, które chciałabym czuć każdego dnia. Brak liczenia kalorii i cudowne samopoczucie. Tak chciałabym być zdrowa...
Puki co przepyszna owsianka z soczystym i słodziutkim arbuzem  oraz innymi dobrociami. Czy wspominałam już jak bardzo uwielbiam owoce... ?

Skaładniki
  • 5 łyżek płatków owsianych
  • 2 łyżki zarodków pszennych
  • 230ml mleka
  • wrząca woda
  • 1 średni banan
  • 1 brzoskwinia
  • 1 gruby plaster arbuza
  • 1 garść migdałów
  • 3 orzechy brazylijskie
  • 3 suszone figi
  • 5 suszonych daktyli
  • 1 łyżka miodu

Wykonanie
Dzień wcześniej przygotowujemy bazę owsiankawą (jak tutaj). Rano Kroimy w plasterki banana, w kostkę arbuza i brzoskwinię o raz figi i daktyle. Można pokroić również orzechy brazylijskie.
Zagotowujemy mleko, a następnie wrzucamy do niego naszą bazę owsiankową. Gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając ok 5 minut. Następnie wykładamy naszą owsiankę do miseczki i dekorujemy surowym i suszonymi owocami oraz orzechami. Całość polewamy miodem. SMACZNEGO!

5 komentarzy:

  1. Ale pyszna, kolorowa owsianka.. :3 Muszę się też na taką skusić <3
    A próbowałaś kiedyś z rozmiażdżonym banankiem? Bo ja zdecydowanie wolę tą papkę niż plasterki, ale wiadomo, każdy ma troszkę inaczej <3

    Bardzo się cieszę z Twojej przygody z lodami :) Życie bez nich musi byc bardzo smutne... trzymaj się cieplutko i oby tak dalej.. :) Kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też bym tak chciała,bez wyrzutów sumienia,eh

    OdpowiedzUsuń
  3. Mniam, pięknie naładowana owocami i bakaliami. *_*

    Życzę powodzenia w walce z wyrzutami sumienia. :) Mi tez nie zawsze udaje się jeść bez nich... Ale staram się mówić sobie, że jak nawet przytyję, to co z tego? No i wtedy jedna część mnie z uśmiechem mówi "oczywiście, że nic", a druga robi jej awanturę i stanowczo zaprzecza i takie rozdwojenie jaźni jest potem. -.-

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na śniadanko;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmmm.. pyszności. Uwielbiam gdy śniadaniowe dania są suto obładowane bakaliami ^^

    Ja jutro na śniadanie też robię owsiankę :D Pyszności !

    Gratuluję 'wielkiego kroku'. A przede wszystkim braku wyrzutów sumienia :)

    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Też uwielbiam owsiankę, jak i owoce- dzisiaj miałam owsiankę z brzoskwinią, nektarynką i suszoną żurawiną. Z arbuzem jeszcze nie próbowałam, a chyba czas najwyższy ^^
    Gratuluję lodów :) Ja dzisiaj na kolację zjadłam z Moim pół średniej pizzy- pysznej, z czterema rodzajami sera :D Trochę mam wyrzuty sumienia, ale przeważa to uczucie "a co mi tam!". Bo co mi tam? Grunt, żeby znaleźć złoty środek i nie jeść takich rzeczy codziennie, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń